Kolekcja FW 2022/2023 nadciąga wielkimi krokami - za nami pierwsze dni zdjęciowe!

Świeże spojrzenie na kolory

Zanim przejdę do krótkiego podsumowania tych dwóch gorących, lipcowych dni (sesja odbyła się w dniach 25-26 lipca) wytężonej pracy, należy się Wam kilka słów o kolekcji jesień-zima 2022/2023. To właśnie podczas tych pierwszych dni zdjęciowych, mamy okazję zobaczyć jak wzory wyglądają na produkcie, jak to wszystko prezentuje się w rzeczywistości. A uwierzcie mi, to coś zupełnie innego niż karty produktowe w komputerze. To ten moment, gdy nasze wyobrażenia o konkretnych wzorach, po prostu się materializują. Myślę, że sytuację właściwie oddają słowa właściciela marki - Wojtka:

Uwielbiam te reakcje ekipy na to, jak wzory i kolory zestawione przez Żanetę, zaczynają hipnotyzować obserwatorów. Większość ekipy widziała wzory wcześniej, czy to na kartach produktów, czy to na samplach, ale jak widzą je na sesji, nieraz stwierdzają, że to musi być inny wzór.

Jeśli w prostych słowach miałbym opisać nadchodzącą kolekcję, to nie mogłoby w nim zabraknąć takich stwierdzeń jak: nowe wzory, nowe kolory, nowe kroje, innowacyjne materiały i funkcjonalne rozwiązania. Natomiast jeśli miałbym oddać głos tej bardziej artystycznej stronie Nessi, to poniższy opis jednego ze wzorów idealnie wprowadza w klimat tego, czego możecie się spodziewać:

Trening zimą jest jak podróż w nieznane. Twój ulubiony górski szlak albo biegowa ścieżka, którą znasz tak doskonale, że mogłabyś przebiec ją z zamkniętymi oczami, w jedną śnieżną noc przechodzi zaskakującą metamorfozę. Śnieg i mróz zmieniają te bliskie Ci krajobrazy w nowe przestrzenie, ukazując je z innej, nietypowej perspektywy. Zupełnie tak, jak XYZ – minimalistyczny, elegancki wzór, który powstał po to, aby wydobyć nowe piękno z… kolorów!

Sesja od kuchni - narodziny produktów

To, co finalnie widzisz przy produktach na stronie internetowej oraz wiele z treści, które się przewijają przez nasze media społecznościowe, swój początek ma właśnie podczas sesji zdjęciowej. Zapewne zastanawiałaś się, jak to wszystko wygląda od kuchni? Kto, za co odpowiada? Zapraszam w krótką podróż po zapleczu!

Wydawać by się mogło, że robienie zdjęć to prosta robota - przecież codziennie wielu z nas robi ich dziesiątki telefonem. A taka sesja? Fotograf, za którego całą pracę wykonuje profesjonalny sprzęt i modelka, która przecież zawsze dobrze wygląda. No... i jeszcze może jakaś osoba, która to nadzoruje. Proste? Otóż nic bardziej mylnego.

Najpierw... ustawienie światła

By cały dzień zdjęciowy przebiegał zgodnie z planem, jest potrzebny dopracowany schemat i perfekcyjna kooperacja wielu zaangażowanych w całość osób. W naszym przypadku przydaje się także doświadczenie.

Najpierw zaczynamy od ustawienia światła, które musi być jak najbardziej naturalne. Mamy pełną świadomość tego, że produkty, które pokazujemy na stronie i ich barwy, nie mają prawa odbiegać od rzeczywistości. To, co widzisz na naszym sklepie internetowym, musi się zgadzać z tym, co trafia w Twoje ręce - tu nie ma miejsca na półśrodki. I od tego jest m.in. sesja. To tu rodzą się nasze produkty.

Muzyka...

Światła ustawione, więc czas na kolejny istotny element budujący nastrój i motywujący do pracy - muzyka. W tle obowiązkowo leci odpowiednia składanka, na której energetyczne szlagiery przeplatają się z bardziej nastrojowymi, spokojniejszymi kawałkami. A skoro mamy muzykę, to najwyższy czas, by przedstawić załogę, która stoi za sesją zdjęciową dla kolekcji FW22/23.

Żaneta

W projektowaniu i organizowaniu doszła do absolutnej perfekcji. Co ciekawe, kiedyś tworzyła od kilku, do kilkunastu wzorów do wyboru. Teraz jest inaczej - poznała Was lepiej, wypracowała niezawodną intuicję i jak na coś wpadnie, to od razu wie, że to jest to! Rozrysowuje elementy i łączy je w jeden wzór. Na sesji nadaje kolejność fotografowanym setom i działa według wcześniej rozrysowanej wizualizacji - wszystko przejrzyście jak na dłoni.

Wojtek i Roman

Następnie Wojtek i Roman - to jak obaj działali było fascynujące. Od 2015 roku wykonują wspólnie sesje zdjęciowe - to widać - po prostu rozumieją się bez słów. Fotografują set za setem, jak z automatu, lecz nie zapominając o szczegółach. Wojtek pomaga ustawić się modelce, zwraca uwagę co fotografować i dostrzega każdy najmniejszy detal, a Roman wykonuje fotki. Ich współpraca sprawia, że zdjęcia są niemalże nieskazitelne i  wymagają tylko subtelnej obróbki. Jakiekolwiek powtórki są dosłownie znikome.

Ola

Jest główną twarzą nowej kolekcji - modelka kompletna. Po mini-sesji w Andaluzji wiedzieliśmy, że będzie strzałem w 10! Pomimo że była to dla niej nowa ekipa i nowe miejsce, to po godzinie pracy na planie, wtopiła się w nas niczym kameleon. Pracowała tak ekspresowo, że standardowym pytaniem Romana było tak szybko?. Roman kończył fotografować set i nawet nie zdążył odłożyć aparatu, a Ola w pełnym uśmiechu stała już ubrana od stóp do głów w całkowicie inny zestaw. Co szczególnie warte uwagi: w pierwszy dzień na zewnątrz było 30 stopni, a to kolekcja jesień-zima, więc Ola miała na sobie nierzadko 3 warstwy odzieży!

Ania

Zajmowała się organizacją: koordynowaniem wszystkich działań i akcjami specjalnymi. Błyskawicznie reagowała, gdy działo się coś nieprzewidzianego. Większość sesji pilnowała ostrości wykonywanych ujęć, tego czy są kompletne i jak prezentuje się odzież już na gotowych zdjęciach - jeśli wymagały poprawki (zdjęcia), to zgłaszała je fotografowi.

Dorota

Pomagała Żanecie, dzięki czemu praca szła jeszcze sprawniej. Dziewczyny były w stałym kontakcie, można rzec, że pracowały na jednej linii. Na uwagę zasługuje jeden szczególny moment: po secie z jednym z zupełnie nowych produktów, Żaneta z zachwytu zbiła piątkę z Dorotą - i to jest to!

*Ania

Druga Ania - wizażystka. Nieustanne przebieranie się przez modelkę, wymagało stałego nadzoru nad Jej wyglądem. Ania była niczym strażnik i nie dopuszczała, aby gdzieś odstawały włosy, czy skóra się błyszczała. Dzięki Niej, modelka przez całą sesję wyglądała świeżo.

Sylwia i Sabina

Dziewczyny miały prawdziwy chrzest bojowy - to była ich pierwsza sesja i tylko z pozoru łatwe zadanie do wykonania. Z pozoru, bo jak pokazać sesję bez pokazywania kolekcji? Dzięki Sylwii i Sabinie mogłaś na bieżąco obserwować postępy w naszych social mediach. Zbierały także materiały, które zobaczysz dopiero po starcie kolekcji.

#nessigirls: Dagmara, Sylwia i Gosia 

Co więcej, w drugi dzień towarzyszyły nam trzy #nessigirls: Dagmara, Sylwia i Gosia. Podglądały jak pracujemy i jako pierwsze poznawały tajniki nowej kolekcji - każda z nich znalazła wzór dla siebie.

Ogrom włożonej pracy i końcowy efekt, świetnie podsumowują słowa Sylwii:

Byłam, widziałam i jak zawsze jestem zaskoczona. Nowości, wzory, kolory i do tego tyle fantastycznych ludzi. Nowa kolekcja jest mega! Wzory piękne, motywy roślinne cudowne. Komponuje się z ciuchami z poprzednich kolekcji - sprawdzone!

Przez chwile tez stanęłyśmy przed profesjonalnym fotografem i okazało się, że…pozowanie to trudna praca. Po całym dniu musiałam iść na długi spacer po moich łąkach, by znaleźć te wszystkie kolory w naturze.