Jesień to wymarzona pora roku na górskie wędrówki. Na szlakach jest mniej turystów niż latem. Zieleń ustępuje barwą czerwieni, pomarańczy i złota. W październiku i listopadzie wciąż zdarzają się dni, kiedy panują przyjemne temperatury. Jednak jest też druga strona medalu — dynamicznie zmieniająca się pogoda, ulewne deszcze, zimny wiatr, a nawet opady śniegu. Jesienią w górach możemy spodziewać się każdej pogody, dlatego zawsze należy być odpowiednio przygotowanym zarówno na ziąb, jak i na chwilowy upał.
Z tego wpisu dowiesz się:
Jakiej pogody spodziewać się jesienią w górach?
Jak się ubrać jesienią w góry?
Co spakować do plecaka na jesienną wycieczkę w góry i o czym pamiętać wybierając się w góry jesienią?
Jesień w górach potrafi być bardzo zróżnicowana: zimne noce, poranne przymrozki. W południe pełne słońce i temperatury sięgające powyżej 15 stopni Celsjusza. Wieczorami znów wszystko otula chłód. Oczywiście to tylko jeden ze scenariuszy jesiennej pogody w górach. Zdarzają się dni, kiedy siąpi deszcz, a temperatury bardziej zachęcają do pozostania w domu i otulenia się ciepłym pledem.
Jednak co zrobić, kiedy uwielbiamy wędrówki po górach i chcemy czerpać z tej aktywności garściami? Wtedy musimy dobrze zaplanować wyjście na szlak, spakować do plecaka odpowiedni ekwipunek w góry oraz ubrać się adekwatnie do pogody. Ponieważ po górach wędrowałam w każdych możliwych warunkach, chętnie podpowiem, jak ubrać się jesienią idąc w góry, a także, o czym koniecznie trzeba pamiętać.
Ubieranie się „na cebulkę” to sprawdzony sposób na utrzymanie komfortu cieplnego podczas wędrówki. Poszczególne warstwy odzieży mają chronić nas przed utratą zimna, jednocześnie zapewnić wygodę i nie dopuścić do przegrzania organizmu.
Częsty schemat jesiennych wędrówek po górach wygląda następująco: wyjście na szlak rano, kiedy jest zimno, a bywa, że temperatura spada poniżej zera. Wędrujemy więc ubrani od stóp, do głów. Z każdym krokiem robi się nam cieplej. Słońce wznosi się coraz wyżej i zaczyna miło grzać. Ściągamy więc pierwszą warstwę. Na podejściach na przełęcze czy szczyty robi się jeszcze cieplej — chowamy do plecaka kolejną warstwę odzieży.
W ciepłe jesienne dni zdarza się — a w moim przypadku nawet często, że na szczyty czy przełęcze wchodzę w oddychającej i szybkoschnącej koszulce z krótkim rękawem. Później następuje chwila zachwytu nad widokiem i zaczynam się ochładzać. Wtedy zakładam bluzę i czapkę i w takim zestawie wędruję granią. Dzięki temu, że mam na sobie odzież szybkoschnącą nie mam problemu z mokrą koszulką, która klei mi się do ciała. Jest to bezsprzecznie ogromny plus odzieży termoaktywnej. Kurtkę zazwyczaj zakładam dopiero na zejściu do doliny.
I właśnie dlatego bardzo polecam na jesienne wędrówki po górach ubrać się na cebulkę. Dzięki temu, w każdej chwili można albo ściągnąć, albo założyć bluzę czy kurtkę.
Oczywiście każdy może mieć inne odczucia cieplne. Podczas gdy jednej osobie jest ciepło, drugiej może być już chłodno. Dlatego w myśl zasady lepiej nosić niż się prosić, zawsze poza podstawowym zestawem odzieży na jesienną wędrówkę po górach, warto mieć w plecaku ekstra bluzę, czapkę, rękawiczki czy komin.
Czego nie ubierać na jesienne wędrówki po górach? Bawełnianej odzieży, która, chociaż przyjemna w dotyku, to chłonie wilgoć i długo schnie. Tym samym nie dość, że powoduje dyskomfort, to przyspiesza wychłodzenie organizmu. Nic przyjemnego zakładać bluzę i kurtkę na zimną i mokrą koszulkę. Dlatego zdecydowanie podczas górskich wędrówek, ale także innych aktywności warto postawić na termoaktywne i odprowadzające wilgoć materiały. Szybkoschnąca odzież to najlepsze, co możemy ubrać jesienią w góry! O zaletach odzieży termoaktywnej przeczytasz w artykule: Jak działa odzież termoaktywna i jakie niesie korzyści?
Wygodna, dopasowana i lekka, a ponadto zapewniająca komfort ruchów. Na jesienne wędrówki doskonale sprawdzą się także termoaktywne podspodenki.
Odprowadzająca wilgoć i szybkoschnąca. Sprawdzi się w szczególności w ciepłe dni, kiedy pokonujemy duże przewyższenia, mocno się pocimy np. w Tatrach na podejściu na Banikowską Przełęcz z Doliny Spalonej czy Szeroką Przełęcz Bielską z Mąkowej Doliny.
W chłodniejsze dni doskonałym rozwiązaniem jest zestaw: termoaktywna bluza i termoaktywny longsleeve lub koszulka + lekka bluza z długim rękawem. Świetnie sprawdza się również taka kombinacja: termoaktywna koszulka z krótkim rękawem + rozpinana bluza. Taki zestaw stosuję często zarówno podczas górskich wędrówek, jak i wycieczek rowerowych.
Zewnętrzna warstwa ochronna, która niczym tarcza chroni przed wiatrem, zimnem i deszczem. Ważne, żeby była z termoaktywnego i lekkiego materiału, nie krępowała ruchów i spełniała swoją ochronną funkcję. Zdarza się, że jesienne dni są na tyle ciepłe, że kurtka przez cały czas trwania wędrówki pozostaje w plecaku. Wtedy taki szczegół jak jej lekkość i kompaktowość mają ogromne znaczenie, bo nie zajmuje ona dużo miejsca.
Wygodne i niekrępujące ruchów. Świetnie, gdy spodnie zarówno zapewniają komfort termiczny, jak i oddychają i odprowadzają nadmiar wilgoci. Zamiast zakładać kilka warstw, które z dużym prawdopodobieństwem trzeba będzie ściągnąć podczas podejść, warto postawić na oddychające i ocieplane legginsy lub spodnie.
Zawsze, niezależnie od tego, czy ma być słonecznie, czy też nie, warto mieć w plecaku ciepłą czapkę, komin ochronny i rękawiczki. Chociażby w słoneczne, ale wietrzne dni czapka sprawdzi się rewelacyjnie! Podobnie jak termoaktywna opaska, która osłoni uszy przed zimnem.
Komin ochroni przed chłodem i wiatrem szyję i twarz, natomiast rękawiczki są niezbędne, chociażby dla osób, które chodzą z kijami trekkingowymi. Z doświadczenia wiem, że ręce mogą zmarznąć do kości podczas wędrówek w wietrzne i chłodne dni. Termoaktywne rękawiczki zapewnią komfort zarówno podczas spokojnej wędrówki, jak i w trakcie pokonywania wąskich odcinków na szlaku, które wymagają użycia rąk. Z pewnością asekurowanie się rękami o zimną skałę to nic przyjemnego.
Na wędrówki po górach — jesienią, w szczególności po opadach deszczu, czy śniegu warto mieć na nogach buty, które są nie tylko wygodne, ale także nie przemokną. Niejednokrotnie zdarza się, że szlaki usłane są błotem i wodą. Wędrówka w mokrych i zimnych butach to nic przyjemnego! Jeśli mamy zamiar wędrować w deszczu, to warto założyć stuptuty, które ochronią przed dostaniem się do butów wody czy błota.
Pozwolą na utrzymanie odpowiedniej cyrkulacji powietrza w bucie i brak uczucia mokrej stopy.
W powyższy zestaw powinniśmy zaopatrzyć się na każdą jesienną wędrówkę po górach. Dzięki temu nic nie powinno nas zaskoczyć, a wędrowanie będzie czystą przyjemnością.
Poza wiedzą o tym, jak się ubrać jesienią w góry warto także wiedzieć, jak przygotować się na wędrówkę i co spakować do plecaka. Polecam zawsze mieć ekstra ubranie: bluzę, dodatkowy longsleeve, czy kamizelkę. Warto także zabrać skarpety na zmianę lub dodatkowe rękawiczki.
Przede wszystkim podstawowy zestaw, czyli: pożywny prowiant, przekąski, wodę. Ponadto termos z ciepłym napojem — herbata z miodem i cytryną nigdzie nie smakuje tak wyśmienicie, jak na górskim szlaku! Poza jedzeniem i piciem pakujemy mapę, czołówkę, powerbank z kablem, siedzisko trekkingowe, gotówkę, dokumenty, małą apteczkę. Bardzo przydatne są kije trekkingowe — szczególnie na śliskich od błota czy śniegu szlakach.
Jeśli wybieramy się na wędrówkę po Tatrach, to koniecznie należy zapoznać się z komunikatem turystycznym TPN, TOPR, a także sprawdzić jakie warunki panują na szlakach. O ile w niższych partiach pogoda może być iście jesienna, to wyżej, od wysokości 1600 m n.p.m. nawet we wrześniu pojawia się śnieg! Może także wystąpić ryzyko zagrożenia lawinowego. Dlatego zawsze trzeba wybrać szlak adekwatny do naszych możliwości i umiejętności — bezpieczeństwo przede wszystkim.
Idąc w góry, warto zapisać w telefonie numery alarmowe do TOPR i GOPR oraz zainstalować aplikację RATUNEK.
Pięknych i bezpiecznych wędrówek!
Miłośniczka górskich wędrówek i wspinaczki na via ferratach. Pasjonatka podróży, podczas których przemierza setki górskich kilometrów. Autorka bloga podróżniczo-górskiego. Uwielbia reportaże z podróży i obcowanie z naturą. Z miłości do Tatr zamieszkała na Podhalu.
Rozgrzewka przed bieganiem na przełomie zimy i wiosny jest specyficzna. Organizm wolniej się rozgrzewa w związku z tym, należy uważniej podejść do rozgrzewki oraz do ćwiczeń rozciągających po treningu. Sprawdź jak dobrze przygotować się do treningu aby był efektywny i bezpieczny.
Jeśli trafiasz na ten tekst, to najprawdopodobniej pierwsze 5 km masz już za sobą – może z dumą złamane w 30 minut, a może po prostu przebiegnięte z pełnym zaangażowaniem. Teraz pora na kolejny krok: 10 km w godzinę. Brzmi ambitnie? Spokojnie. Oto plan, który krok po kroku wprowadza w nową biegową rzeczywistość – bez presji, z dystansem (dosłownie i w przenośni) oraz solidną dawką motywacji. 10 tygodni, klarowna rozpiska, szczypta humoru i mnóstwo satysfakcji. Czas ruszać dalej!
Sprawdź na co zwrócić uwagę biegając pod górę aby pokonywanie podbiegów stało się efektywniejsze i przyjemniejsze.
Dowiedz się, co piszczy w nowej kolekcji i nad czym aktualnie pracujemy! Bądź na bieżąco z promocjami i informacjami z wnętrza firmy. Obiecujemy tylko najbardziej kolorowe newsy :)
Progres W. Izbicki, N. Sztandera, Ż. Adamus Spółka Jawna
Jana III Sobieskiego 16, 32-650 Kęty
Copyright © Nessi. All rights reserved.