Po co biegaczowi fizjoterapeuta?

Organizm ludzki można porównać do maszyny czy pojazdu. Jeżeli jest eksploatowany to prędzej czy później bez odpowiedniego „serwisu” coś się psuje. Tak właśnie jest z układem ruchu, trenujemy, startujemy w zawodach, nic nas nie boli, aż w końcu przychodzi moment, że nie możemy wyjść na trening z powodu kontuzji. Gdyby robiło się regularny przegląd, wtedy można by było zapobiec "usterce". Od tego mamy właśnie fizjoterapeutów.

Regularny „przegląd”

Biegając czy też uprawiając inną dyscyplinę sportową, która obciąża układ ruchu, warto wpisać wizyty u fizjoterapeuty do swojego grafiku treningowego choćby raz na jakiś czas. Obecny tryb życia sprzyja problemom zdrowotnym nie tylko u biegaczy. Zdecydowana większość osób trenuących pracuje po osiem godzin dziennie, często w biurach, przed komputerem, a po pracy idzie na trening, mając po całym dniu ponapinane i przykurczone mięśnie. Najczęstszym problemem dotykającym biegaczy i powodującym z czasem kontuzje jest brak rozciągania lub niewłaściwe jego wykonywanie, a nie sama aktywność fizyczna. Rozciąganie jest bardzo ważne nie tylko po treningu, ale i po pracy w dzień nietreningowy. Wiele osób zapomina o tym elemencie co później ma wpływ na kondycję mięśni i stawów. Wielu twierdzi, że nie musi się rozciągać, bo nic ich nie boli. Nic bardziej mylnego.

Każdy organizm jest inny, ale ma pewien „okres gwarancji”. Jeżeli przekroczysz normę, którą organizm jest w stanie wytrzymać, wówczas wszystkie obciążenia treningowe skumulowane w Twoim ciele doprowadzają do mikrourazów – u jednych pojawiają się problemy bólowe po miesiącu, u innych po roku, a u kogoś innego po trzech latach. Takie dolegliwości mogą doprowadzić do kontuzji, jeżeli w odpowiednim momencie nie zareagujesz. Dobry fizjoterapeuta jest w stanie wykryć podczas masażu zgrubienia lub miejsca, które podczas ucisku dają objawy bólowe. Jeżeli w porę zostaną one rozmasowane i rozbite wówczas takie miejsce przestaje być zagrożeniem kontuzji. Dlatego warto wybrać się na „przegląd” raz na jakiś czas – nawet gdy nic Cię nie boli. Zakres leczenia fizjoterapeuty jest bardzo szeroki, jeśli chodzi o biegaczy czy osoby dorosłe pomaga przy bólach pleców, kontuzjach sportowych, rehabilitacji po różnego rodzaju urazach. Jeśli w jakichś przypadkach fizjoterapeuta ma wątpliwości, wówczas powinien konsultować się z innym fizjoterapeutą lub lekarzem.

Fizjoterapeuta czy ortopeda – gdzie się udać najpierw?

Wielu biegaczy, w momencie pojawienia się problemu, od razu wybiera się do ortopedy, który zazwyczaj odradza bieganie – znam to na własnym przykładzie. W hierarchii powinno być taż, że na pierwszym miejscu jest wykwalifikowany fizjoterapeuta, który po ocenie stanu biegacza – jeśli zauważy jakieś znaczące nieprawidłowości, ból, który uniemożliwia prowadzenie terapii lub inne czynniki, powinien wysłać biegacza do lekarza. W bardzo wielu przypadkach fizjoterapeuta jest w stanie pomóc biegaczowi bez potrzeby wysyłania go do lekarza. Nie wszystko da się wyleczyć masażem i terapią manualną, nie zawsze można ją też stosować. Kiedy ból i stan zapalny są na tyle ostre, że sam fizjoterapeuta nie jest w stanie pomóc, wtedy dobrze jest „podeprzeć” się lekarzem, aby skrócić ból oraz czasu powrotu do zdrowia.

Pamiętaj: wybieraj fachowców świadomie, najlepiej tych, którym zaufali już inni biegacze, bo to jest najlepszą reklamą fizjoterapeuty i lekarza czy też innych fachowców.

Wiedza trenerska fizoterapeuty – czy jest potrzebna?

Podobnie jak dobry trener powinien mieć podstawy wiedzy fizjoterapeutycznej, tak dobry fizjoterapeuta powinien posiadać wiedzę trenerską i treningową. Dobrze jak obaj ze sobą współpracują, bo w ten sposób uzupełniają pełne przygotowanie zawodnika. Ważne aby nie podważali na wzajem swoich kompetencji. Jeśli fizjoterapeuta zauważa przeciążenia w pewnych partiach ciała zawodnika, powinien zwrócić uwagę trenerowi na zmianę planu treningowego w celu ich odciążenia. Tak samo trener może zalecić szczególną opiekę pewnej partii ciała, którą planuje wzmocnić u zawodnika w najbliższym czasie. Fizjoterapeuta robiąc swój program z biegaczem, powinien dopasowywać go do planu treningowego.

„Kontuzja z niczego” - z czego to wynika?

Wiele kontuzji nie jest spowodowanych złamaniami, zwichnięciami, czy zerwaniami. „Kontuzja z niczego” może być skutkiem długotrwale nieprawidłowo wykonywanego elementu treningu, brak prawidłowej rozgrzewki, skumulowanej ilości mikrourazów i przeciążeń, złego obuwia, braku rozciągania lub słabej regeneracji. „Kontuzje z niczego” zazwyczaj tworzy kilka czynników, które się na siebie nałożyły. Na początku mogą to być małe symptomy bólowe, jak np. po normalnym treningu, by później przerodzić się w ból uniemożliwiający bieganie. Dlatego ważne jest, by prawidłowo i rzetelnie wykonywać wszystkie elementy treningu, w tym rozgrzewkę oraz rozciąganie! Ważne jest też dobrze dobrane obuwie biegowe, regeneracja - raz w tygodniu basen i saunę oraz raz na jakiś czas masaż rozbijający mięśnie oraz należy pamiętać o regularnych przeglądach u fizjoterapeuty.

Cechy dobrego fizjoterapeuty

Dobrego fizjoterapeutę powinny cechować: profesjonalizm, pewność siebie, zaufanie oraz otwartość do biegacza. Należy pamiętać, że nie ma fizjoterapeuty, który specjalizuje się w każdym rodzaju urazu. Dobry fizjoterapeuta powinien polecić innego specjalistę, jeśli nie czuje się w czymś mocny. Biegacz u fizjoterapeuty, powinien się czuć swobodnie w jego towarzystwie. Dobry fizjoterapeuta powinien przeprowadzić dokładny wywiad oraz zrobić badanie manualne, ponieważ każdy pacjent musi być traktowany indywidualnie - każdy z nas jest inny i nie na każdego działa to samo. Powinien opisać sposób leczenia urazu oraz poinformować dlaczego stosuje właśnie taką a nie inną metodę.

Warto jest korzystać z tzw. reklamy szeptanej i podpytać wśród znajomych o kogoś dobrego, u którego już ktoś był. Pamiętaj, nie czekaj aż będzie za późno! Odwiedź fizjoterapeutę profilaktycznie i dowiedz się o stanie swojego ciała już dziś, aby móc trenować w zdrowiu jak najdłużej i jak najefektywniej.