Nessi Story - Mosaic Natura

Ten wzór jest delikatny, subtelny, ale nie dajcie się zwieść: od samego początku stała za nim jasna wizja, a nawet plan! Żaneta wstępny szkic zrobiła już we wrześniu 2020. W głowie miała koncepcję, przygotowała precyzyjne wytyczne każdego elementu - a było ich w sumie ponad 40!

Żaneta chciała, aby dwie utalentowane dziewczyny - Aneta i Wiola - ręcznie stworzyły każdy kawałeczek nowej Mozaiki. Dlaczego? Pamiętacie nasze wyzwanie #nessiartchallenge? Zobaczyliśmy wtedy, jak wiele wśród Was jest kreatywnych dusz, jak ogromne talenty w Was drzemią. Już wtedy Żaneta wiedziała!:) W listopadzie 2020 zleciła dziewczynom wykonanie elementów.

• Tutaj nastąpiła dalsza część mrówczej pracy: Wiola i Aneta narysowały odręcznie każdy element: najmniejszego żuczka, listek, muchołówkę. Każdą żyłkę, czułki, skrzydełko, które widzicie dzisiaj na swoich legginsach, bluzach czy czapkach! Żaneta stwierdziła, że jeszcze nie widziała kogoś, kto pracował z tak niesamowitym zapałem: dziewczyny od razu poczuły, o co chodzi i przeniosły to perfekcyjnie na papier.

• Następnie wszystkie elementy zostały specjalnie zabezpieczone i tę TOP SECRET przesyłkę dziewczyny oddały w ręce kuriera.

• My przekazaliśmy ją Romanowi. Znacie go z sesji zdjęciowych, to nasz zaufany człowiek i wspaniały artysta. Roman to kreatywna dusza, ale kiedy trzeba, potrafi być spokojny niczym wódz Tańcząca Chmura ;) Zabrał więc chrabąszcze, kwiaty i liście do ciemni, gdzie zrobił zdjęcia każdemu z nich z osobna z iście aptekarską dokładnością, tak aby najlepiej oddać wszystkie kolory i niuanse.

• Potem wirtualna przesyłka trafiła do naszego grafika-magika, Grzegorza. To on poskładał wzór w całość!

• Kolejnym etapem prac była narada na najwyższym szczeblu wtajemniczenia: Grzegorz z Żanetą ustalili, czy realizacja odpowiada pierwotnej wizji, czy wszystko jest si.

• Gdy złożony wzór został zaakceptowany, Grzegorz dostosowywał z pieczołowitością kolory. Wszystko musiało ze sobą zagrać i pasować do tego, co stworzyliśmy w poprzednich i obecnej kolekcji.

• Na końcu potrzebna była praca tłumacza. Jak to? Mariusz przetłumaczył przesłane pliki i kolory na język drukarki.

...A kiedy wszystko było już gotowe, Wiola i Aneta popłakały się ze wzruszenia, gdy zobaczyły efekt końcowy i chyba nie można im się dziwić. Sporo emocji! Nie ma nas bez story, opowieści - bez niej nasze wzory byłyby tylko kolorowymi obrazkami. 6 miesięcy wytężonej pracy, 6 kreatywnych osób i jeden piorunujący efekt. Tak oto powstała ona... Mosaic Natura 2021!