O swoich biegowych początkach mówi: trochę dziwne, trochę śmieszne. Dziś, po dwóch latach treningów, nie tylko nie wyobraża sobie życia bez truchtania, ale też marzy się jej kolejny start w ultra! Zapraszamy na wywiad z Agnieszką Oracką, ambasadorką Nessi.
Opowiedz o swoich biegowych początkach. Bakcyla złapałaś od razu czy też do biegania musiałaś się przekonać? Ktoś Cię zainspirował, zachęcił czy po prostu pewnego dnia założyłaś buty i poszłaś potruchtać?
Poruszając się po mieście samochodem (właśnie tak, obowiązkowo samochodem), obserwowałam ludzi, którzy biegali - wcześnie rano albo późnym wieczorem. Myślałam sobie wtedy: że też im się chce, wczesne ranki są dobre na spanie. Ale potem widziałam tych ludzi coraz więcej, coraz częściej i stwierdziłam, że coś w tym musi być. Wygrzebałam więc z szafy sportowe buty i poszłam spróbować. Początkowo biegałam 2 km do miasta, siadałam na ławeczce, żeby złapać oddech i wracałam truchcikiem do domu. Potem znalazłam na Facebooku grupę biegową z mojego Grodziska i to był świetny pomysł. Kiedy należysz do grupy, zupełnie inaczej idzie się na trening: wiesz, że ktoś na Ciebie czeka, masz z kim pogadać, to zawsze taka odrobina adrenaliny.
Na początku mąż śmiał się, że te treningi to taka ucieczka z domu, żeby mieć też trochę czasu dla siebie, ale szybko zamieniło się to w prawdziwą pasję, bez której po prostu nie wyobrażam sobie życia.
Co bieganie zmieniło w Twoim życiu?
Stałam się silniejsza, odważniejsza, bardziej otwarta na ludzi. No i zdecydowanie więcej się śmieję. Kiedy jestem na biegu, spotykam zupełnie nowe osoby i nie mam problemu z tym, by do nich podejść, zagadać, porozmawiać.
Bieganie na pewno nauczyło mnie samodyscypliny. Częściej doceniam też innych, pewnie dlatego, że sama byłam kiedyś początkująca, a środowisko biegowe dało mi sporo wsparcia. Odebrałam też lekcję od życia, bo trochę chorowałam, nie bardzo mogłam startować, ale podniosłam się i jestem o wiele mocniejsza psychicznie.
Czy w związku z bieganiem wydarzyły się w Twoim życiu jakieś ciekawe historie? Coś, co zapamiętałaś…
Tyle się tego działo w moim życiu, że trudno wybrać te kilka najbardziej wyjątkowych momentów. Na pewno na długo zapamiętam to, co wydarzyło się podczas tegorocznych Wings’ów. Grupa biegowa, do której należę, liczy ok. 400 osób, w tym 70 aktywnie biegających, startujących w zawodach. Tak się jednak złożyło, że na bieg pojechałam sama. I tak się złożyło, że kamerzysta z tłumu wyłapał właśnie mnie i towarzyszył mi w biegu chyba z dobre kilka minut. To było dla mnie naprawdę wielkie wow. Jeden z kolegów, który oglądał Wingsa w telewizji, nagrał mi nawet ten fragment. Mało tego, kiedy później odwiedziłam nasz Urząd Miasta, słyszałam od kilku osób: widziałem panią w telewizji, pięknie pani reprezentowała nasze miasto. Sporo osób mówi mi, że jestem kolorowa, charakterystyczna i fotografowie bardzo mnie lubią. Strasznie miło to słyszeć.
Starty na jakim dystansie lubisz najbardziej?
Najczęściej startuję w Dyszkach, bo jest ich najwięcej i w sumie chyba tę odległość lubię najbardziej. Ale biegam też półmaratony, maratony, na swoim koncie mam nawet jeden bieg ultra. I muszę przyznać, że bardzo chciałabym to powtórzyć, bo to było dla mnie wyjątkowe wydarzenie. Udowodniłam sobie, że mogę, że jestem w stanie to zrobić.
A jaki jest Twój ulubiony wzór Nessi?
Pierwszym zakupem była spódniczka – mozaika. Piękny wzór, cudowne, żywe kolory. Potem zobaczyłam czerwone lilie i się absolutnie zakochałam. Kupiłam sobie cały komplet. Teraz moim numerem 1 jest Red Agat. Ja w ogóle kocham róże i czerwienie. W nich czuje się najlepiej, no i to moje klubowe barwy.
To my - Nessi Sportswear! Od 2007 roku tworzymy wysokiej jakości, buntowniczą odzież sportową, która wprowadza kolorową moc do codziennych treningów. Inspirujemy, motywujemy i dzielimy się biegową wiedzą. Poczujcie moc koloru!
Dowiedz się jakie są główne założenia treningu CrossFit i ile korzyści może przynieść regularne jego wykonywanie.
Dowiedz się na co zwrócić szczególną uwagę podczas treningów na trudnym podłożu aby nie nabawić się kontuzji.
Dowiedz się co warto wprowadzić do treningu uzupełniającego biegacza jesienią, aby zaprocentowało to w nowym sezonie startowym.
Dowiedz się, co piszczy w nowej kolekcji i nad czym aktualnie pracujemy! Bądź na bieżąco z promocjami i informacjami z wnętrza firmy. Obiecujemy tylko najbardziej kolorowe newsy :)
Progres W. Izbicki, N. Sztandera, Ż. Adamus Spółka Jawna
Jana III Sobieskiego 16, 32-650 Kęty
Copyright © Nessi. All rights reserved.