Ludzie

Ambasadorka Nessi Sabina Bartecka, 7. podczas Mistrzostw Świata federacji Challenge Family!

Prawie 2 km w wodzie, 90 km na rowerze, a gdyby tego było mało, to na dokładkę 21 km biegania. Co prawda w triathlonie to ,,tylko" połowa dystansu ironman, ale nadal nieosiągalna bez wielu ciężkich godzin spędzonych na treningach, przygotowaniach i bez licznych wyrzeczeń. Dołóż do tego jeszcze bycie aktywną mamą - oto nasza bohaterka Sabina - jesteśmy dumni!

Mateusz Witkowski Mateusz Witkowski
  27.05.2022
5 minut
Sabina-Bartecka-Nessi-Samorin.png

Mama, triathlonistka, koordynatorka Nessi Time

Na co dzień mama dwójki nastolatek, która z powodzeniem łączy życiowe obowiązki z sukcesami w dyscyplinie, która składa się z… trzech dyscyplin. Tak, Sabina Bartecka, nasza ambasadorka, od 2015 roku uprawia triathlon. Dodatkowo jakimś sobie tylko znanym sposobem, znajduje czas, żeby dzielić się swoją pasją w ramach projektu Nessi Time Żory, gdzie organizuje treningi biegowe dla wszystkich chętnych. Życiowym optymizmem i sportem zaraża innych.

,,...rozciągam się w windzie. Ćwiczę mięsnie brzucha stojąc w kolejce itp...''

W związku z bardzo napiętym grafikiem Sabiny zapytaliśmy ją, jak sobie radzi z organizacją czasu.

Mateusz, Nessi: Przede wszystkim jak godzisz bycie mamą dwójki nastolatek, pracę i przygotowania do tak wymagającej dyscypliny jaką jest triathlon? Czy Twoja doba składa się z 30 godzin? ;)

Sabina Bartecka: Czasami myślę, że tak. Prawda jest jednak taka, że do maksimum wykorzystuję każdy dostępny czas, na przykład rozciągam się w windzie. Ćwiczę mięsnie brzucha stojąc w kolejce itp. Przede wszystkim jednak jestem bardzo dobrze zorganizowana. Kiedy wiem, że czeka mnie długi i wymagający trening, odpowiednio wcześniej planuję cały dzień. Co tylko mogę przygotowuję dzień wcześniej – na przykład obiad dla rodziny, owsiankę na śniadanie itp. Wstaję wcześniej, żeby przed pracą zrobić trening na basenie – pływam co najmniej 3 razy w tygodniu. Wieczorem, po pracy mam jeszcze trening biegowy lub kolarski. Zdarza się, że kończę trening nawet o 23.00 w nocy! Najtrudniejsze i najmocniejsze treningi planuję jednak w weekendy. Najgorsza jest sobota, to dzień zakładki, kiedy mam 4 godziny bardzo mocnego treningu rowerowo-biegowego. Po treningu czekają mnie jeszcze porządki w domu. Dlatego staram się jak najczęściej angażować córki do pomocy, młodsza 13-latka lubi gotować, więc ogarnia posiłek. Starsza 18-latka pomaga w sprzątaniu. Od samego początku uczyłam córki samodzielności i teraz to procentuje.       

Mistrzyni Polski

Gdybyśmy mieli wymieniać jej wszystkie sukcesy, to musielibyśmy napisać osobny artykuł. Ale niech wystarczy to, że Sabina w 2019 roku jako pierwsza Polka i 2 kobieta na świecie ukończyła morderczy Beskid Extreme Triathlon - Diablak. To najtrudniejszy w Polsce i jeden z najtrudniejszych w Europie triathlon na pełnym dystansie (3.8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze i maraton na Babią Górę!). 

Wspominaliśmy o tym, że Sabina jest trzykrotną Mistrzynią Polski na różnych dystansach, od 1/8 IM do pełnego dystansu? Zgadza się, bo żeby zakwalifikować się na Mistrzostwa Świata Championship Challenge w słowackim Samorin, trzeba być jedną z najlepszych triathlonistek. 

Sabina Bartecka w drodze po odbiór pakietu startowego, w stroju triathlonowym Nessi Sportswear
Sabina w drodze po odbiór pakietu startowego na Mistrzostwach Świata Championship Challenge

7 kobieta w kategorii na Mistrzostwach federacji Challenge Family

Liczące zaledwie 13 tys. mieszkańców Samorin na Słowacji, było świadkiem rywalizacji ponad tysiąca osób z 43 krajów. Rangę tego wydarzenia podnosi fakt, że kwalifikacje do docelowej imprezy odbywały się na 5 kontynentach - w końcu mowa tu o Mistrzostwach Świata. Wśród jednych z najlepszych triathlonistek na świecie, Sabina Bartecka zajęła 7 miejsce w swojej kategorii i 37 open.

Jak sama ocenia swój start, zawody i czy taki wynik brałaby przed Mistrzostwami w ciemno?

Sabina: Pod względem organizacyjnym zawody były fantastyczne. Tysiące ludzi z całego świata, wyjątkowy klimat, w Samorin czuło się na każdym kroku, że jest się Mistrzem/ Mistrzynią, że jest się częścią wyjątkowego wydarzenia. W końcu były to Mistrzostwa Świata federacji Challenge. Tutaj startowali najlepsi, wyłonieni na podstawie kwalifikacji w 33 zawodach tego cyklu na 5 kontynentach!

,,Pod koniec kręciło mi się już w głowie od zakrętów, tempa i słońca, które tego dnia mocno doskwierało!''    

Przed zawodami celowałam w TOP 10. Wiedziałam, że będzie ciężko o dobre miejsce, bo połówka pełnego dystansu nie jest moim koronnym dystansem, w dodatku płaska trasa też nie jest pod moje predyspozycje – zdecydowanie wolę górki i tam najlepiej wypadam. Ku mojemu zaskoczeniu najlepiej podczas mistrzostw w Samorin wyszło mi bieganie – pobiegłam najszybciej spośród wszystkich zawodniczek w mojej kategorii wiekowej! Trasa była bardzo wymagająca – właściwie mocno trialowa, co nie jest spotykane na tego typu zawodach. W większości prowadziła po torze wyścigowym dla koni oraz trawie – była niesamowicie zagmatwana i zakręcona – czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałam. Podczas zawodów pokonywaliśmy 3 pętle po 7 km! Pod koniec kręciło mi się już w głowie od zakrętów, tempa i słońca, które tego dnia mocno doskwierało!    

,,Słońce też utrudniało nawigowanie – kompletnie nie wiedziałam, gdzie płynę – po prostu trzymałam się innych zawodniczek"

Mateusz: Jak wrażenia po prawie 2 km na otwartych wodach wartkiego Dunaju? Wiem, że z reguły zawodnicy obawiają się pływania, w Twoim przypadku było podobnie?

Sabina: Kiedy zaczynałam przygodę z triathlonem pływanie było moją najmocniejszą stroną. Zrobiłam jednak takie postępy w bieganiu i jeździe na rowerze, że teraz jest najsłabszą (co jednak nie oznacza, że słabą). Dunaj okazał się bardzo przyjemny – woda była chłodna, całkiem przejrzysta, pływało mi się naprawdę dobrze. Wiedziałam jednak, że są tam silne prądy, które mocno utrudniają pływanie. Pokazał to Garmin. Wydawało mi się, że płynę naprawdę szybko, ale tempo do bojki nawrotowej okazało się słabsze niż moje odczucia związane z wysiłkiem. Na powrocie płynęło się za to z prądem! Słońce też utrudniało nawigowanie – kompletnie nie wiedziałam, gdzie płynę – po prostu trzymałam się innych zawodniczek. No i wyszło ponad 250 metrów więcej! Ogólnie na tych zawodach wszyscy mają gorszy czas pływania.

„Nigdy nie ma wystarczającej ilości czasu, by zrobić wszystko, ale zawsze jest wystarczająca ilość, by zrobić to, co najważniejsze.”  

Sabina Bartecka na Mistrzostwach Świata w Samorin, w stroju triathlonowym Nessi Sportswear
Sabina w Samorin pokonała 90km na rowerze ze średnią prędkością 34.5 km/h

Na co dzień Sabina trenuje w naszych strojach triathlonowych. W związku z tym, że ma wieloletnie doświadczenie w tej dyscyplinie, jej opinia i odczucia związane z użytkowaniem trisuitów Nessi jest dla nas szczególnie ważna:

Sabina: Strój jest nie tylko piękny, ale przede wszystkim bardzo wygodny. Noszę go z przyjemnością i często słyszę komplementy na jego temat. Strój ma wszystko, czego potrzebuje dobry strój triathlonowy: odpowiedni materiał, kieszonki z tyłu i komfortową wkładkę.

Z Sabiną rozmawialiśmy w wyjątkowym dniu, bo w Dzień Matki. Jako mama, chciałaby dodać kilka ciepłych słów od siebie dla wszystkich mam:

Sabina: Dziewczyny, możecie wszystko. Naprawdę! Tylko uwierzcie w siebie i nie bójcie się sięgać po marzenia. Jesteście Wszystkie Piękne, Mądre i Wyjątkowe! Pamiętajcie: „Nigdy nie ma wystarczającej ilości czasu, by zrobić wszystko, ale zawsze jest wystarczająca ilość, by zrobić to, co najważniejsze.”  

Mateusz Witkowski

Mateusz Witkowski

Od 9 lat czynnie uprawia kolarstwo szosowe oraz górskie, spędzając na rowerze średnio 400 godzin rocznie i robiąc ok. 10.000 km w sezonie. Ma za sobą liczne starty w wyścigach szosowych i maratonach MTB. Najczęściej można go spotkać jak na rowerze pokonuje beskidzkie przełęcze.

Może Ci się spodobać:

Co to jest CrossFit? Wszystko, co powinieneś wiedzieć o tej popularnej formie treningu!
Porady

Co to jest CrossFit? Wszystko, co powinieneś wiedzieć o tej popularnej formie treningu!

Dowiedz się jakie są główne założenia treningu CrossFit i ile korzyści może przynieść regularne jego wykonywanie.

Jak bezpiecznie biegać po śliskich nawierzchniach?
Porady

Jak bezpiecznie biegać po śliskich nawierzchniach?

Dowiedz się na co zwrócić szczególną uwagę podczas treningów na trudnym podłożu aby nie nabawić się kontuzji.

Jakie formy aktywności warto włączyć do treningu biegowego jesienią?
Porady

Jakie formy aktywności warto włączyć do treningu biegowego jesienią?

Dowiedz się co warto wprowadzić do treningu uzupełniającego biegacza jesienią, aby zaprocentowało to w nowym sezonie startowym.

Zapisz się do newslettera

Dowiedz się, co piszczy w nowej kolekcji i nad czym aktualnie pracujemy! Bądź na bieżąco z promocjami i informacjami z wnętrza firmy. Obiecujemy tylko najbardziej kolorowe newsy :)

Kontakt

Progres W. Izbicki, N. Sztandera, Ż. Adamus Spółka Jawna
Jana III Sobieskiego 16, 32-650 Kęty

Copyright © Nessi. All rights reserved.