Na sesję plenerową składa się mnóstwo czynników. Są wśród nich przemieszczanie się, logistyka i planowanie lokalizacji. Jak to wyglądało na Islandii? Prześledź z nami te 1600 km!
Za sterami siedziała kierowniczka Żaneta, a islandzkie krajobrazy poznawaliśmy w towarzystwie nieustraszonego Mitsubishi Pajero. Nie podołał tylko w dwóch momentach: w drodze z lotniska do pierwszej lokalizacji i na lotnisko w dzień wyjazdu. Wtedy musieliśmy wspomagać się drugim autem. Ilość walizek – mieliśmy 2 duże i 3 mniejsze, podręczne – wymagała wsparcia Polo. Oczywiście nie obyło się bez gry w bagażnikowego Tetrisa!
W walizkach mieliśmy niezłą układankę, bo porządek to klucz, żeby wszystko poszło sprawnie. Każdy set mieliśmy wydrukowany. Dodatkowo każdy zestaw miał swój numer z opisem. Co do walizek, zawsze jest stres czy wszystkie dolecą, czy nic nie pogubi się po drodze: na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem.
Wiadomo, że chcemy Ci pokazać jak najwięcej setów w pięknych okolicznościach przyrody! Na sesjach wyjazdowych jest mnóstwo zachwycających widoków i naszym zadaniem jest sprawić, żebyś i Ty mogła zobaczyć, jak nasze wzory i kolory się tam prezentują. Dlatego setów na sesji zawsze jest sporo! Oczywiście zdecydowanie mniej niż na studyjnej, ale trzeba tu tęgiej głowy, żeby wszystko ogarnąć. My mamy kierowniczkę Żanetę.
Wszystkie lokalizacje mieliśmy dokładnie zaplanowane, choć niektóre miejsca tak nas urzekły, że po prostu musieliśmy się zatrzymać. Zdarzało się też, że któreś z innych miejsc nie było takie, jak zakładaliśmy lub pogoda pokrzyżowała nam plany i wtedy działaliśmy na spontanie. Turyści pojawiali się falami, więc zdarzały się godziny, kiedy „nasze” miejsce było prawie puste. Większy ruch był w miejscach „must see” jak plaża Vik, Diamond Beach. Wniosek: im wcześniej na miejscu – tym lepiej.
Niestety zawsze jest tak, że któraś z zaplanowanych stylizacji nie zostanie pokazana. Czasem plany pokrzyżuje nam pogoda, często czas ucieka jak przez palce... Musimy fotografować w jak największej ilości zaplanowanych miejsc, żeby złapać wiele krajobrazów, do tego dochodzi kręcenie ujęć do teasera, cała logistyka. Nie mamy wpływu na zastane warunki: czy to nisko zawieszone nad Vik chmury, deszcz, słońce – musimy to ogarnąć. Pogoda dopisała, bo było różnorodnie! Co prawda było zimno i sporo wiało, ale mogliśmy sfotografować i sfilmować zarówno mgłę, jak i zestawy w pełnym słońcu.
Zabraliśmy ze sobą drona. W jakim celu? Miał podwójne zastosowanie. Nie tylko kręciliśmy piękne ujęcia, ale upewnialiśmy się też czy miejscówka sprawdzi się na sesji. Czasem przed wjazdem na konkretną trasę wysyłaliśmy elektronicznego zwiadowcę. Drogi raczej puste. Tylko my i wielka, zapierająca dech przestrzeń. I ważna rzecz – trzeba jeździć ostrożnie. Ograniczenie prędkości do 90 km/h, wysokie mandaty. Lepiej się pilnować. Łap jeszcze kilka ujęć z bajkowej Islandii!
Chcesz poznać więcej takich opowieści? Odwiedź zakładkę Historia na Nessi World!
Założyciel oraz współwłaściciel Nessi Sportswear. Ogarnia wiele rzeczy na raz, bierze udział w procesie od projektu, przez produkcję, po sprzedaż. Fan dobrego jedzenia, podróży, kociego mruczenia i… zakwaszanego soku z buraka! Jeździ na rowerze, pływa i biega. Na swoim koncie ma 4 starty maratońskie, z czego 3 ukończone - najlepszy z wynikiem 3:29:34.
Dowiedz się jakie są główne założenia treningu CrossFit i ile korzyści może przynieść regularne jego wykonywanie.
Dowiedz się na co zwrócić szczególną uwagę podczas treningów na trudnym podłożu aby nie nabawić się kontuzji.
Dowiedz się co warto wprowadzić do treningu uzupełniającego biegacza jesienią, aby zaprocentowało to w nowym sezonie startowym.
Dowiedz się, co piszczy w nowej kolekcji i nad czym aktualnie pracujemy! Bądź na bieżąco z promocjami i informacjami z wnętrza firmy. Obiecujemy tylko najbardziej kolorowe newsy :)
Progres W. Izbicki, N. Sztandera, Ż. Adamus Spółka Jawna
Jana III Sobieskiego 16, 32-650 Kęty
Copyright © Nessi. All rights reserved.