Ludzie

Kim są administratorki Nessi smacznie i zdrowo, czyli rozmowa z duetem: Żaneta i Ewa

Nessi Smacznie i Zdrowo to grupa stworzona przez Nessi Sportswear. Pieczę nad nią sprawują obecnie dwie urocze kobiety – Żaneta i Ewa. Chcąc przybliżyć wszystkim KTO zarządza tą przestrzenią, zapraszamy na rozmowę “po kawie”, bo dziewczyny zdążyły ją wypić zanim otrzymały pierwsze pytanie (śmiech).

Redaktor Redaktor
  05.06.2019
8 minut
05.06.2019-4-1631117341.jpg

Jak można dowiedzieć się na stronie grupy - Nessi Smacznie i Zdrowo to miejsce, w którym pojawiają się cykliczne wpisy na temat żywienia, a w nich: propozycje zdrowych posiłków, zdrowe przekąski, domowa spiżarnia czy potrawy regionalne. Dziewczyny tworzą też zdrową bazę danych, a w niej info o złotych i czarnych produktach, ekologii na talerzu, dzielą się wiedzą i wskazówkami dietetycznymi, a także podróżują, zawsze z nożem i widelcem w plecaku.

NESSI: Hej dziewczyny! Kim jesteście? Przedstawcie się nam.

ŻANETA MICHALSKA PRZYBYLSKA: Mam 44 lata, troje dzieci…. Gospodyni domowa (uśmiech). Trochę tak. Zaangażowana w wiele projektów, których sama szukam.

EWA PIWKO-WITKOWSKA: Przede wszystkim matka 4 dzieci, żona, prezes stowarzyszenia – trener. Zakładam stowarzyszenia, prowadzę organizacje, piszę projekty, biznesplany, zakładam firmy...

NESSI: Jak przy tak licznej gromadce (dzieci), gdzie nie ukrywajmy „jest wesoło”, znajdujecie czas dla siebie i na swoją pasję?

ŻANETA: To wcale nie jest takie trudne, nawet kiedy dzień mam „zapięty”. Moi synowie (21 i 18 lat) to dorosłe chłopaki i bardzo mi pomagają. Lucyna za chwilkę 6 lat, więc jest coraz lepiej.

EWA: Ja zawsze mówię, że doba to aż 24 godziny, naprawdę kupa czasu (śmiech). Czasem jest ciężko - przez wiele lat mąż wyjeżdżał do pracy za granicę... gdyby nie pomoc starszych dzieci, które bardzo szybko dawały sobie radę same (w wieku 7 lat mogłam je bez obawy zostawiać same w domu - teraz już pełnoletnich)... było mniej czasu na pasje.

NESSI: Jakie są zatem Wasze pasje?

ŻANETA: Nie tylko bieganie. Kocham ogród i wszystko co jest z nim związane: warzywa, owoce, zaprawy, rośliny ozdobne, formowanie roślin, skalniaki... Tego jest mnóstwo. Do biegania podchodzę jak do terapii. Bardzo się wszystkim przejmuję - trochę taka przewrażliwiona jestem... bardzo się wzruszam. Bieganie daje mi taki "wycisk" i to "zmęczenie", które sprawia, że jest mi lepiej to wszystko znieść. Jak się zmęczę tak potężnie, to lepiej się czuję na tym świecie.

EWA: Uwielbiam czytać, uwielbiam bieganie, ogromną przyjemność sprawia mi fotografia, taka amatorska, wykonywana i podczas rodzinnych wycieczek bliższych i dalszych i podczas pracy zawodowej. Moje zainteresowanie kuchnią wzięło się właśnie od fotografii.

NESSI: I spotykamy się w przestrzeni Nessi - jak Wasze drogi zbiegły się z tą marką?

ŻANETA: Urzekł mnie kolor. To było TO. Jestem z Nessi od... 4 lat. Na KDN-ie od samego początku. (Kolorowa Drużyna Nessi – przyp. red.). Kiedyś napisałam do Wojtka i zaprosił mnie do tego projektu! Pisałam do niego jeszcze zanim powstała grupa. Chciałam zorganizować spotkanie w Poznaniu przed półmaratonem.

EWA: Zaczęłam biegać 4 lata temu, szukałam długi czas wygodnych i ciekawych ubrań, aż dwa lata temu trafiłam na Nessi, zupełnie przypadkiem przeglądając setki grafik z legginsami. Urzeka mnie jakość, wygoda i chyba to co teraz jest dla mnie najważniejsze – ludzie.

NESSI: ...bo Nessi to nie tylko sklep z ciuchami, ale bardzo prężnie działające grupy. Jak uważacie - to dobry trop?

ŻANETA: Myślę, że to fantastyczna sprawa. Mamy tu osoby z dużym doświadczeniem i takie, które dopiero zaczynają. Jest bardzo pozytywnie i optymistycznie.

EWA: To genialny pomysł! Łączący różnych ludzi... ale pomimo, że często nie znających się osobiście, to bliskich sobie, potrzebujących wsparcia i dających takie wsparcie innym, czerpiących wiedzę i dzielących się wiedza z innymi. Dla mnie to miejsce idealne! Tu czuje się dobrze (uśmiech).

ŻANETA: Zgadzam się! Nowe znajomości, przyjaźnie, spotkania. Wiele, wiele pozytywnych emocji!

EWA: Na przykład, jak pierwszy raz rozmawiałam z Żanetą... jej głos, był dokładnie taki jak sobie wyobrażałam (śmiech).

NESSI: A jak to było z tym pierwszym, "bezpośrednim" kontaktem z Wojtkiem?

ŻANETA: Przez kilka miesięcy tylko pisanie i rozmowy przez telefon, a potem pojechałam do Krynicy i witałam się z nim jak ze starym znajomym. Skraca dystans, jest przyjacielski, ale też wymagający. (śmiech)

EWA: Ja zaczęłam od Kany, zaproponowała współpracę, ja z chęcią się zgodziłam, z Wojtkiem było tylko dogranie szczegółów. Osobiste poznanie zostawiam na czerwiec i bieg w Kętach.

NESSI: No właśnie - powstało Nessi Smacznie i Zdrowo. Jako pierwsza z Was była tu Żaneta...?

ŻANETA/EWA: Tak.

ŻANETA: Taki był plan, aby trochę to wszystko podzielić. Aby zapanował porządek na KDN. I tak powstało NESSI AKTYWNIE + NESSI SMACZNIE I ZDROWO. Grupa powstała od podstaw, ale na początku prowadziła ją Anna - nasza dietetyk. Ja pomagałam. Ania urodziła dziecko i siłą rzeczy zabrakło czasu.

NESSI: A Ty Ewo, jak dołączyłaś do zespołu?

EWA: Nie wiem (śmiech). Dostałam propozycję od Kany, pewnie przez moje spamowanie zdjęciami z jedzeniem (śmiech).

NESSI: Czy jesteście ekspertkami w dziedzinie zdrowia?

ŻANETA: Prowadzę własne gospodarstwo domowe od 24 lat... ale czy jestem ekspertem ...nie. To tylko doświadczenie. Staram się nie "wymądrzać" w postach, by nikt nie myślał, że to jakaś wyuczona wiedza. Nie wiem czy mi to wychodzi...

EWA: Współpracuję z moja przyjaciółką, mistrzem kucharskim, ekspertem kulinarnym i wspaniałą restauratorką Elą Wójcik, która od 25 lat prowadzi restaurację, promuje produkty regionalne i lokalne i jest wspaniałą trenerką na szkoleniach kulinarnych, których organizuje całą masę.

NESSI: A jak się Wam pracuje we dwie? Jak to jest współtworzyć coś razem?

ŻANETA: Ewa robi piękne zdjęcia fantastycznych potraw - one aż pachną! Uważam, że to cudownie, że prowadzi tę grupę ze mną.

EWA: Dla mnie super. Żaneta jest pomysłowa, energiczna, pracowita i ma tyle powera w sobie, że i mi ta dobra energia się udziela. No i moja córka jest weganką, więc korzystamy ze wszystkich pomysłów Żanety. Czasem mam wrażenie, że czytamy sobie w myślach (śmiech).

ŻANETA: Ewa jest fantastyczna! I nawet nie wiedziałam, że mamy tyle wspólnego (śmiech).

EWA: Jak rozmawiamy, to rozumiemy się nie kończąc wątku.

ŻANETA: No właśnie. Pięknie (uśmiech).

NESSI: Jak tworzycie grupę?

ŻANETA: Obie jesteśmy już takie zaprawione w boju... dogadamy się zawsze. Plan jest, ale nie zawsze się go trzymamy - zwłaszcza ja. Pisałam go na początku (ten drugi początek z Ewą) i to realizujemy, ale jest on bardzo ogólny i mamy duże pole manewru. Ewa jest bardziej zorganizowana.

EWA: Wszystko zgodnie z czasem i możliwościami (śmiech). Ja myślę, że to nie kwestia planu tylko tego, że mamy za dużo pomysłów. A czas mija i kończy się sezon...

ŻANETA: Obie się najbardziej "jaramy" tym, że inni się udzielają, że dzielą się przepisami. To jest najlepsze w tym wszystkim! Bardzo cieszy nas to, że te nasze przepisy idą w świat i są realizowane.

EWA: Dokładnie tak. Super! Jedzenie łączy ludzi, to przyjemność.

NESSI: A Wojtek daje Wam wolną rękę czy wtrąca się co nie co?

ŻANETA: Nie! Robimy co chcemy (śmiech). On też się udziela na grupie, ale totalnie jako zwykły odbiorca.

EWA: To właśnie jest fajne, mamy swobodę, możemy się wykazać.

NESSI: Czyli grupa Smacznie i Zdrowo, to takie miejsce, gdzie bardziej można porozmawiać o jedzeniu, wymienić się przepisami, aniżeli dostać książkowe cytaty - jak powinna wyglądać prawidłowa dieta sportowca?

ŻANETA: Fachowa wiedza jest bardzo potrzebna i jeśli są takie osoby na grupie, które taką wiedzą będą się chciały podzielić - to ekstra! Ja dzielę się swoim doświadczeniem.

EWA: O prawidłowej diecie też się pojawiają posty, ale też widzimy jak różnorodne są gusta i przyzwyczajenia. Ja lubię zioła, o nich mogę pisać bez końca. W dużej mierze bazuję na przepisach mojej przyjaciółki, które czasem lekko modyfikuję, ale sama mnie tego nauczyła. Dla mnie ważne jest też wykorzystanie natury, produktów lokalnych i takich, których nie mielibyśmy odwagi używać w kuchni, np. Bzu. Mało kto wie, że syrop z niego ma zapach bzu.

NESSI: A jako strażniczki zdrowego jedzenia - przymykacie czasem oczko i przemycacie coś słodkiego dla naszych Nessiaków?

EWA: Tak, zdecydowanie trzeba przymykać oko. A czasem nawet dwa (śmiech).

ŻANETA: Taki właśnie będzie kolejny mój post (śmiech). O naszych grzechach. Życie musi mieć smak!!! A te grzechy go podkręcają!

NESSI: Jakie macie więc swoje dietetyczne grzeszki? Bez czego żyć nie możecie i za co dałybyście się pokroić?

ŻANETA: Marcepan... robię sama, ale bardzo rzadko. Nie jestem w stanie się powstrzymać (śmiech). To banalny przepis. Potrzebne tylko migdały (obrać i zmielić), cukier puder, aromat migdałowy, a ja dodaję jeszcze likieru deko. Wymieszać i gotowe. Może zrobię sobie... już mi ślinka cieknie (śmiech).

EWA: Bezy - uwielbiam torty bezowe, a samą bezą też nie pogardzę...

NESSI: To na koniec tylko jedno pytanie retoryczne - to co tu robicie to praca czy pasja?

EWA: Pasja – zdecydowanie! I okazja do usystematyzowania przepisów i zdjęć ze wszystkich warsztatów jakie robiłam (śmiech).

ŻANETA: To żadna praca! Czysta przyjemność.

NESSI: Dziękuję Wam za rozmowę!

ŻANETA: Również dziękuję! Miłego dnia dziewczyny!

EWA: Miłego Dnia!

Redaktor

Redaktor

To my - Nessi Sportswear! Od 2007 roku tworzymy wysokiej jakości, buntowniczą odzież sportową, która wprowadza kolorową moc do codziennych treningów. Inspirujemy, motywujemy i dzielimy się biegową wiedzą. Poczujcie moc koloru!

Może Ci się spodobać:

Jak skutecznie zaplanować trening na drążku i poprawić technikę podciągania?
Porady

Jak skutecznie zaplanować trening na drążku i poprawić technikę podciągania?

Drążek do podciągania to jedno z najlepszych narzędzi treningowych, który skutecznie rozwija siłę i doskonale buduje muskulaturę. Sprawdź jakie ćwiczenia pomagają wzmocnić siłę oraz jak wykonywać poprawnie ćwiczenia na drążku aby były skuteczne.

Po co biegaczowi trening mobility?
Porady

Po co biegaczowi trening mobility?

Trening mobility to jeden z najbardziej niedocenianych elementów w planie biegacza, a jednocześnie niezwykle ważny dla zdrowia, techniki i osiągów. Dla wielu osób bieganie kojarzy się głównie z pracą nad kondycją i siłą nóg, ale bez odpowiedniej mobilności ciało nie porusza się efektywnie, a to prowadzi do ograniczeń, przeciążeń i kontuzji.

Dlaczego biegacze powinni uwzględniać trening siłowy?
Porady

Dlaczego biegacze powinni uwzględniać trening siłowy?

Zastanawiasz się czy będąc biegaczem wystarczy jedynie biegać? Czy samo "klepanie kilometrów" sprawi, że osiągniesz lepsze wyniki? Dowiedz się jakie korzyści niesie trening siłowy dla biegacza.

Zapisz się do newslettera

Dowiedz się, co piszczy w nowej kolekcji i nad czym aktualnie pracujemy! Bądź na bieżąco z promocjami i informacjami z wnętrza firmy. Obiecujemy tylko najbardziej kolorowe newsy :)

Kontakt

Progres W. Izbicki, N. Sztandera, Ż. Adamus Spółka Jawna
Jana III Sobieskiego 16, 32-650 Kęty

Copyright © Nessi. All rights reserved.