Aktywnie wkraczamy w nowy rok! Morsowanie zyskuje na popularności nie bez powodu: to zastrzyk endorfin, wspaniała aktywność i sposób na wzmocnienie organizmu. No dobra: wszyscy dookoła o tym mówią, ale Ty chcesz właśnie zacząć i nie wiesz jak? Mamy dla Ciebie kilka tipów - przeczytaj nasz poradnik! :)
Chcesz morsować, ale nie wiesz jak zacząć? Nie martw się, każdy kiedyś zaczynał! Aneta wspomina to tak: "Do tego kroku dojrzewałam... 2 lata! Tak! Dwa długie sezony! Patrzyłam, jak w naszej okolicy odważni morsują i zazdrościłam im odwagi... Pierwsze morsowanie było stresujące: jak będzie, czy dam radę? Ale wulkan endorfin, jaki wybuchł po wszystkim był nie do zatrzymania. Rewelacyjne uczucie" Brzmi zachęcająco! To teraz przeczytajcie nasze morsowe know-how! Przygodę z morsowaniem najlepiej zacząć w grupie lub z doświadczoną osobą. Jeśli nie znasz nikogo takiego, poszukaj w swojej okolicy grupy morsów, na pewno chętnie Cię przygarną!
Na listę koniecznie musi trafić ciepłe ubranie, najlepiej dresy, ciepła bluza i kurtka. Oczywiście nie może zabraknąć stroju kąpielowego: jedno lub dwuczęściowy, jak Wam wygodnie. Z mniej oczywistych, obowiązkowych rzeczy, do torby trafiają: czapka, komin i rękawiczki! Jeśli macie buty do morsowania, to też świetnie. Jeszcze ponczo lub duży ręcznik, by wygodnie się osuszyć i przebrać. Listę niezbędnych przyborów do morsowania zamyka termos z gorącą herbatą, może być z prądem.
Zaczynamy morsowanie od rozgrzewki, ale tak, by się nie przegrzać! Rozbieramy się, i do wody. Ważne jest, by robić to bez pośpiechu i metodą małych kroczków, stopniowo zwiększając czas spędzony w wodzie. Po wyjściu szybko się osuszamy, przebieramy w suche, ciepłe ubrania i najlepiej od razu ruszamy do domu.
Warto zostać w domu w pełnym ubraniu, nawet w kominie i czapce i kurtce, dopóki się do końca nie rozgrzejemy.
W Nessi odpowiada za komunikację marki. Z wykształcenia dziennikarka i filolożka. Miłośniczka podróży, górskich wycieczek i bliskości z naturą. Wieczorami ćwiczy fitness, składa klocki Lego, czyta. Mama dwójki dzieci, Tymka i Kaliny. Pańcia Tekili, suczki adoptowanej ze schroniska.
Nie każdy dzień musi być biegowy, by budować formę. Rower, joga, pływanie czy spacer pomagają ciału się regenerować i wzmacniają mięśnie. Bo prawdziwy postęp w bieganiu dzieje się także wtedy, gdy mądrze odpoczywasz.
Twoje stopy to centrum sterowania ruchem – każda faza kroku, od lądowania po wybicie, zaczyna się właśnie tam. Pronacja i supinacja to naturalne ruchy, które pomagają amortyzować wstrząsy i utrzymać równowagę. Kiedy jednak jedna z nich dominuje, może wpłynąć na kolana, biodra i kręgosłup. Zrozumienie, jak pracują Twoje stopy, to klucz do lekkiego, bezkontuzyjnego biegu.
Przysiad to jedno z najbardziej wszechstronnych ćwiczeń – wzmacnia pośladki, uda i core, a przy tym poprawia mobilność i stabilizację. Klasyczne, sumo, bułgarskie czy z wyskokiem – każdy rodzaj przysiadu angażuje mięśnie w inny sposób i daje inne efekty. Kluczem jest technika: proste plecy, aktywny brzuch i kolana w linii stóp. Dzięki temu przysiady stają się nie tylko rzeźbiarzem sylwetki, ale też fundamentem siły i zdrowych stawów.
Dowiedz się, co piszczy w nowej kolekcji i nad czym aktualnie pracujemy! Bądź na bieżąco z promocjami i informacjami z wnętrza firmy. Obiecujemy tylko najbardziej kolorowe newsy :)
Progres W. Izbicki, N. Sztandera, Ż. Adamus Spółka Jawna
Jana III Sobieskiego 16, 32-650 Kęty
Copyright © Nessi. All rights reserved.